Ośrodek Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzależnień w Łodzi
czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10:00-18:00
Jeżeli nie odbieramy telefonu, prosimy o wyrozumiałość – na pewno oddzwonimy.
Jestem Tutaj, ponieważ nie mogę już dłużej uciekać od samego siebie.
Tak długo będę uciekał dopóki nie odważę się zobaczyć siebie w oczach i sercach innych.
Tak długo będę cierpiał i bał się dopóki nie podzielę się z innymi swoimi tajemnicami.
Jeżeli nie zaufam innym będę sam.
Tylko w tym miejscu będę mógł zobaczyć siebie jak w zwierciadle.
Tylko tutaj nie muszę być gigantem z moich marzeń czy karłem z moich strachów.
W tym domu jestem cząstką społeczności dzieląc z moimi rówieśnikami cele i codzienny trud.
Zapuszczając tu korzenie mogę rozwijać się i tworzyć nie będąc już dłużej samotnym.
Pomagając innym mogę też odnaleźć siebie.
powstał z inicjatywy grupy terapeutów i neofitów ośrodka MONAR w Sokolnikach.
Od początku działalności ośrodek przeznaczony był dla młodzieży w przedziale wiekowym 15-20 lat. W początkowej działalności społeczność liczyła 10 osób.
Pierwszym liderem i kierownikiem był Marian Grześkowiak, poprzednio pracujący jako wychowawca w ośrodkach MONAR we Wrocławiu i Sokolnikach.
była drugą (po ośrodku w Gdańsku), która w ramach działalności Stowarzyszenia MONAR przeznaczona była do pracy z młodzieżą.
W 1986 r. część kadry wraz z grupą starszych pacjentów (10 osób) otworzyła nową placówkę w Kęblinach. W ośrodku na Tuszyńskiej pozostała grupa młodszych pacjentów w wieku 14-16 lat.
Program został zmodyfikowany na bardziej przyjazny i mniej restrykcyjny.
nastąpiła całkowita zmiana kadry i programu ośrodka, co było następstwem długotrwałego kryzysu placówki pod względem merytorycznym oraz finansowo-gospodarczym.
Kierownikiem został Piotr Adamiak, długoletni pracownik Stowarzyszenia, członek zespołu tworzącego ośrodek w 1984 r. Ośrodek zaczął wychodzić z kryzysu.
Z chwilą wprowadzenia przez Krajowe Biuro do spraw Przeciwdziałania Narkomanii (obecnie Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom) procesu certyfikacji terapeutów uzależnień, ośrodek uzyskał rekomendację jako placówka stażowa, którą posiada do chwili obecnej.
otwarto filię ośrodka w Ozorkowie, co było spowodowane potrzebą poszerzenia ilości miejsc i rozwinięcia programu.
w ośrodku realizowany jest program średnioterminowy (8 miesięcy) dla młodzieży pełnoletniej w przedziale wiekowym 18-28 lat.
Program ośrodka na Tuszyńskiej jest adresowany do osób pełnoletnich między 18 a 28 r.ż.. Mile widziane wcześniejsze doświadczenia terapii (ambulatoryjnej lub stacjonarnej), osoby których stan zdrowia nie wymaga stałej opieki lekarskiej, mających uregulowaną sytuację prawną, będących w trakcie edukacji lub z doświadczeniami pracy zawodowej oraz których bliscy są gotowi na współpracę z zespołem merytorycznym ośrodka.
Leczenie w Ośrodku Leczenia, Terapii i Rehabilitacji Uzależnień w Łodzi jest bezpłatne – również dla osób nieubezpieczonych. Program jest finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ).
Konieczne jest skierowanie od lekarza – może to być lekarz rodzinny, lekarz pierwszego kontaktu lub psychiatra;
Każdy pacjent jest konsultowany przez lekarza psychiatrę w pierwszym tygodniu pobytu, a następnie w zależności od potrzeb.
Tak. Zgodnie z prawem lekarz psychiatra wystawia zwolnienie lekarskie wstecznie po pierwszym miesiącu pobytu i aktualizuje je co miesiąc.
7:00 – Pobudka
7:15 – Rozgrzewka
8:00 – Sprzątanie pokoi i higiena
8:30 – Poranne
9:10 – Śniadanie / P1
10:00 – Rozkładanie namiotów (bieżące zadania do wykonania)
11:00 – Praca
12:45 – Odbiór pracy / P2
13:00 – Obiad / P3
13:50 – Wyjście do sklepu / P4
18:30 – Powrót / P5
20:00 – Pdk / Zarząd
20:30 – Kolacja / P6
21:00 – SOM / Odbiór domu
22:00 – Wieczorna cisza nocna
Zabierz także 35 zł na test narkotykowy oraz rzeczy osobiste: środki higieny, ręczniki, obuwie, obuwie do domu, obuwie sportowe, klapki pod prysznic, odzież i obuwie robocze oraz odzież stosownie do pory roku.
Nie zabieraj rzeczy wartościowych, laptopów czy odtwarzaczy muzyki. Zwróć też uwagę, by to, co weźmiesz ze sobą nie miało reklam alkoholu, różnych logotypów czy symboli związanych z odurzaniem się.
Pacjenci Ośrodka mogą utrzymywać kontakt wyłącznie z najbliższą rodziną: rodzicami, dziećmi, rodzeństwem.
Pacjenci Ośrodka mogą być odwiedzani 1 raz w miesiącu po upływie miesiąca pobytu w Ośrodku, wyłącznie przez najbliższą rodzinę: rodziców, dzieci, rodzeństwo.
Nasi pacjenci, bez względu na czas pobytu w Ośrodku, wyjeżdżają do domu na święta Wielkanocne i Bożego narodzenia.
Pierwsza planowa przepustka do domu jest możliwa po 3 miesiącach pobytu
Możliwość kontynuowania nauki rozpatrywana jest indywidualnie, w zależności od sytuacji pacjenta i jego planu terapeutycznego.
Pobyt w Ośrodku jest dobrowolny. W każdej chwili można przerwać terapię, ale zawsze zachęcamy, żeby była to decyzja przemyślana a nie podjęta pod wpływem impulsu.
Nie można korzystać ze swojego prywatnego telefonu przez okres pierwszych 4 miesięcy pobytu.
Z najbliższymi osobami jest możliwy kontakt telefoniczny, z telefonu Ośrodka przez cały czas pobytu.
Tak, ale ich zawartość jest sprawdzana.
Tak, ale w wyznaczonym do tego miejscu i czasie.
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie – napisz do nas!
Śmiało! Od tego jesteśmy, odpowiemy na każde Twoje pytanie.
Superwizor Krajowego Cetrum Przeciwdziałania Uzależnieniom i Krajowej Rady Superwizorów Psychoterapii Uzależnień.
Współzałożyciel ośrodków w Łodzi, Kęblinach i Ozorkowie.
Wieloletni członek zarządu głównego Stowarzyszenia Monar oraz zarządu Polskiej Federacji Społeczności Terapeutycznych.
Lubi wyzwania i wciąż poszukuje inspiracji, zarówno w pracy terapeutycznej, superwizyjnej i szkoleniowej.
Prywatnie pasjonat muzyki, dobrej literatury, filmu i podróży.
W ośrodku odpowiada za dobrobyt finansowy oraz poprawność funkcjonowania ośrodka w sferze administracyjnej.
Rekreacyjnie uprawia rolkarstwo i łyżwiarstwo, w zależności od poru roku.
Zafascynowany uczestnictwem w koncertach muzycznych i imprezach sportowych. W ośrodku pracuje od 2001r.
Z ośrodkiem w Łodzi związana od 1997r., gdzie od 2004r. odpowiada za program merytoryczny.
Fascynuje ją społeczność terapeutyczna, dlatego chętnie poznawała inne programy terapii w Polsce i za granicą. Przez ponad 10 lat pracowała ze studentami, a obecnie prowadzi program dla stażystów, żeby mogli poznawać ten spoósb pracy. Ważna jest dla niej praca zespołowa. Lubi wyzwania, ale ceni spokój, spotkania w kameralnym gronie bliskich osób, dobrą muzykę, podróże i teatr.
Prywatnie – fascynat i pasjonat… m.in.: instruktor sportu, czyli pomysłodawca i wykonawca siłowni, która cieszy się dużym powodzeniem wśród naszych podopiecznych.
Formalne wykształcenie zdobył na Uniwersytecie Łódzkim, natomiast własne stale wzbogaca.
Aktualnie jest na dobrej drodze do zdobycia certyfikatu specjalisty psychoterapii uzależnień. Od kilku lat pracuje w kontakcie indywidualnym oraz z grupą w Poradni Monar.
mgr prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, absolwentka Akademii Liderów na kierunku Terapeuta na miarę XXI wieku.
W ośrodku odpowiada za przyjęcia i opiekę osób, które mieszkają w hostelu, czyli ma kontakt z osobami leczącymi się od momentu podjęcia decyzji o leczeniu do czasu opuszczenia ośrodka.
Miłośniczka przyrody i aktywnego wypoczynku.
Pracuje z młodzieżą i młodymi dorosłymi.
W pracy ważna jest dla niej relacja oparta na szacunku, empatii i akceptacji.
Jest cierpliwa i wyrozumiała, ale kiedy sytuacja tego wymaga, potrafi być stanowcza i konsekwentna.
Poza pracą, uwielbia podróżować, słuchać muzyki i spędzać czas ze swoimi bliskimi oraz zwierzakami.
Posiada doświadczenie w pracy z młodzieżą i młodymi dorosłymi.
Przez 3 lata pracował w świetlicy socjoterapeutycznej jako streetworker.
Pracę w ośrodku Monar obserwował od najmłodszych lat.
W pracy ważna jest dla niego relacja oparta na szacunku, partnerstwie i zaufaniu.
Poza pracą najbardziej lubi uprawiać sport, oglądać filmy. Hobbistycznie interesuje się wędkarstwem.
Zanim zainteresowała się terapią związaną z uzależnieniem, rozwijała swoje doświadczenie arteterapii, jako absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi.
Posiada doświadczenie w pracy ambulatoryjnej.
W ośrodku w Ozorkowie odpowiada za przyjęcia, konsultuje i motywuje do podjęcia leczenia.
Poza tym w Poradni Monar obsługuje telefon zaufania.
Lubi film (dlatego hobbistycznie statystuje), spotkania z ciekawymi ludźmi i wspólne podróże.
Profilaktyk, specjalista psychoterapii uzależnień w trakcie certyfikacji, pedagog.
Doświadczenie w pracy indywidualnej i grupowej z pacjentami nabywam w pracy w poradni uzależnień.
W ośrodku dbam o sprawy naszych terapeutów.
Z naszym ośrodkiem jest związana ponad 25 lat i nie ukrywa, że to praca jej marzeń.
Uwielbia dzieci i natychmiast znajduje z nimi wspólny język.
Absolutna pasjonatka sztuki, gównie malarstwa oraz jazzu.
Lubi integrację z naturą i i podróże.
Lekarz psychiatra z kilkunastoletnim doświadczeniem w pracy z osobami z problemem uzależnienia, zarówno dziećmi jak i młodzieżą oraz dorosłymi.
Miłośniczka czworonogów. Od roku ceni życie z dala od zgiełku miasta.
Witek, właśnie obejrzałem od dechy do dechy. Zajebiście mi się podobały oba filmy! Zaraz dam do obejrzenia Gosi i Borysowi, jak tylko wrócą z biegu świątecznego, w którym Borys bierze udział. Ja się po prostu szczerze wzruszyłem. Zazdroszczę tego jak zwykle wspaniałego wydarzenia, jakim są wakacje z Wami w Ryżówce, atmosfera skupienia na pracy nad sobą i stoickiego samodoskonalenia poprzez przezwyciężanie trudności i konfrontację ze słabościami. Dla mnie to nauka Epikteta w czystej praktycznej formie. To się chłonie przez skórę uczestnicząc w tym wszystkim. Tworzycie coś wspaniałego!!!
Monar to ludzie. Pacjenci. Opiekunowie. Zespół, który niewiele wspólnego ma z powszechną na ich temat opinią. Pierwsze spotkania były dla mnie wielkim zaskoczeniem. Młodzi, ciężko doświadczeni ludzie, narkomani, ćpuny – jak sami o sobie mówią, funkcjonują pod opieką kadry jak dobra, wspierająca, kochająca się, ale także pełna szczerości rodzina. Są dla siebie szorstcy, bywają wulgarni, zawsze prawdziwi. Każdy ma tutaj swoje miejsce i swoją rolę. Walczą z demonami o lepszych siebie i o własną przyszłość.
Chciałbym, żeby więcej ludzi miało możliwość obserwacji, jak funkcjonuje taka grupa, jak daje sobie wsparcie, jak szczerze ze sobą rozmawiają. Zanim ich poznałem, nie wyobrażałem sobie, że tak potrafi żyć Społeczność młodych ludzi.
Na spływie Czarną Hańczą, Piotr zapytał mnie, jak widzę pacjentów i społeczność jako całość. Odpowiedziałam wtedy, że dla mnie to grupa młodych ludzi z ogromnym potencjałem, którym nikt nie powiedział jak z niego korzystać. Dziś, po roku bliskiej i intensywnej znajomości, podtrzymuję to stwierdzenie.
Monarowska społeczność terapeutyczna to w moim odczuciu przestrzeń możliwości, uwarunkowana jedynie osobistą chęcią zmiany. Nikt tu nikogo nie ocenia bo sam tej oceny doświadczy. Nikt tu nie jest zostawiony sam, w kryzysie cała społeczność biegnie na ratunek. Każde kłamstwo czy półprawda narażone są na bezlitosną weryfikację.